Ti (Stephen Chow) jest pracownikiem budowy, który mieszka w zrujnowanym bloku. Pomimo biedy posyła syna (Jiao Xu) do jednej z najlepszych szkół w mieście, by ten nie musiał podzielić jego losu. Pewnego dnia w telewizji zostaje wyemitowany wywiad z człowiekiem, który rzekomo widział UGO. Tego samego wieczoru Ti wybiera się na wysypisko śmieci w poszukiwaniu nowych trampek dla syna, jednak zamiast butów odnajduje tam dziwną zieloną kulę.
Dawno nie widzialem tak glebokiego emocjonalnie obrazu, jak ten wlasnie, rezyserowany przez Chowa. Ze skrajnosci w skrajnosc, z rozpaczy po euforie. Nie przywyklem do tego typu wahan nastrojow:) Moze i film rodzinny , ale inny od produkcyjniakow typu te Disneya, plastikowe i puste. Swietny film, chyba siegne tez po...
... że mnie urzekł. Nie lubię takich ckliwych, familijnych opowieści i to jeszcze w azjatyckim wydaniu. choć być może właśnie dlatego mnie urzekł. Tak czy siak film dobry i godny polecenia, momentami wzruszający, momentami poważny, momentami zabawny. Dla każdego coś dobrego. No i Kitty Zhang - zjawiskowo piękna :)
Oglądałem wszystkie filmy Stephena Chou - mało jest dostępnych w Polsce/w j.polskim.
Najczęściej to "Kung-Fu szał" i "Shaolin Soccer". Wszystkie mają te same cechy: głęboki, wzruszający humanizm, taką jakąś życzliwość do ludzi, nawet złych. Stephen Chou to "człowiek-orkiestra": reżyser, autor scenariuszy, aktor i nie...